Jest przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla wschodniej obwodnicy Warszawy. Tym samym od nowa rusza proces inwestycyjny, który ma się zakończyć domknięciem ringu drogowego wokół stolicy. Czy uda się przełamać wieloletni impas?
Zgodnie z zapowiedzią, GDDKiA rozpoczyna poszukiwania projektanta, który opracuje studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe dla wschodniej obwodnicy Warszawy w ciągu drogi ekspresowej S17. Projektant będzie zobowiązany także do uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Poprzednie wnioski o DŚU były złożone w 2015 roku, ale po tym jak wydane już decyzje utknęły w sądach, inwestor wycofał stare dokumenty i rozpoczyna proces inwestycyjny od nowa.
Ogłoszony przetarg obejmuje trasę od Drewnicy do Zakrętu. Poprzednio droga ta była podzielona na dwa krótsze odcinki.
Zadaniem poszukiwanego projektanta będzie przeanalizowanie możliwych wariantów przebiegu inwestycji oraz powiązania jej z układem dróg istniejących, budowanych i projektowanych. Wykonawca będzie także analizował możliwe warianty zmian w układzie komunikacyjnym. Efektem ma być wybór najkorzystniejszego wariantu trasy i uzyskanie dla niego decyzji środowiskowej.
GDDKiA zapowiadała już wcześniej, że od początku pod uwagę będą brane rozwiązania z wykorzystaniem tuneli.
Cena będzie stanowiła tylko 40 proc. przy wyborze najkorzystniejszej oferty. Pozostałe kryteria to: metodyka zarządzania obiektem w całym cyklu życia – 10 proc., doświadczenie projektanta drogowego – 15 proc., doświadczenie projektanta tunelowego – 15 proc., zespól środowiskowy – 10 proc., zespół geologiczny – 10 proc.
Oferty wykonawców powinniśmy poznać 5 sierpnia.
Odcinek od węzła Drewnica do Zakrętu to ostatnia, liczący ok. 14 km część warszawskiego ringu drogowego, której od lat nie udaje się doprowadzić do momentu budowy. GDDKiA liczy, że
wycofanie wcześniejszych wniosków o wydanie decyzji środowiskowych i powrót do analizy możliwych wariantów przebiegu, pozwoli w końcu ruszyć z miejsca.